7 listopada 2012

Kolorado i Waszyngton – wyrwa w murze amerykańskiej prohibicji


Amerykanie wybrali nie tylko Obamę i demokratyczny Senat – przede wszystkim, wybrali legalną marihuanę. Na pytanie „czy jesteś za legalizacją i regulacją produkcji, posiadania i dystrybucji marihuany dla osób powyżej 21 roku życia?” 55% wyborców w dwóch stanach – Kolorado i Waszyngton – odpowiedziało TAK.

Rzecz jest o tyle przełomowa, że po raz pierwszy wyborcy poparli tak otwartą, bezpośrednią próbę legalizacji rekreacyjnego używania marihuany. Już wcześniej w kilkunastu stanach marihuana była mniej lub bardziej legalnie dostępna jako lekarstwo na wszelkie bolączki (tu prym wiedzie Kalifornia), jednak nigdy do tej pory nie mówiono wprost, że rzecz rozchodzi się o palenie dla przyjemności.

Pytaniem, które wisi w powietrzu, jest jak na stanowe rewelacje zareaguje znajdująca się na drugim końcu kraju niż stan Waszyngton stolica - Waszyngton, DC. Przegłosowany projekt stoi w jawnej sprzeczności z prawem federalnym i międzynarodowym – zarówno USA jak i ONZ wyraźnie zabraniają legalnej produkcji i dystrybucji marihuany. Miłośnicy gandzi i osoby zajmujące się polityką narkotykową na całym świecie będą się teraz bacznie przyglądać temu, jak rozwiązany zostanie konflikt na linii Waszyngton-Waszyngton. Na efekty nowego prawa przyjdzie nam poczekać przynajmniej kilka miesięcy – tyle zajmie przygotowanie przepisów szczegółowych, regulujących jak w praktyce ma wyglądać produkcja i dystrybucja marihuany.

Łącznie te dwa stany liczą sobie ponad 10 milionów obywateli i zajmują powierzchnię taką, jak półtorej Polski. Co ciekawe, znajdują się w zupełnie różnych częściach kraju i poza postępowym podejściem do marihuany mają niewiele wspólnego. Waszyngton – od dziś oficjalnie jedna z dwóch najbardziej liberalnych części kraju – graniczy z najbardziej konserwatywnym Idaho, gdzie za produkcję bongosów można spędzić 9 lat w więzieniu. Sąsiadowanie ze sobą takich skrajności nie powinno jednak dziwić – mamy tego najlepszy przykład w Europie, gdzie nasza kochana, lubująca się w inkarceracji młodzieży ojczyzna graniczy z liberalnymi Czechami.

Równolegle z wygranymi referendami w Kolorado i Waszyngtonie, głosowano nad podobnym rozwiązaniem w stanie Oregon – niestety, przy 45% poparciu projekt nie został przyjęty. Dwa kolejne stany zezwoliły na medyczne zastosowanie cannabis (Arkansas, Massachusetts), natomiast wyborcy w zamieszkałej przez niecały milion osób Montanie wycofali się z wcześniejszego przyzwolenia dla medycznej marihuany.

Największą nadzieję na przyszłość niesie paralela historyczna – od ratyfikowania przez stan Michigan poprawki znoszącej zakaz sprzedaży alkoholu do końca prohibicji minęło zaledwie 8 miesięcy. Czas start.

1 komentarz:

  1. Aktualizacja - po przeliczeniu wszystkich głosów okazuje się, że wyborcy w Arkansas niestety odrzucili medyczną mj...

    OdpowiedzUsuń